Wiadomości

Legalizacja rekreacyjnej marihuany – na co pozwolić obywatelom?

Opublikowany: 3 sierpnia, 2023 godz. 4:35 pm przez / No Comments

Urugwaj stał się pierwszym krajem na świecie, który zalegalizował marihuanę w 2013 roku, ale  sprzedaż rozpoczęła się tam dopiero 4 lata później. Legalizacja rekreacyjnej marihuany w Urugwaju, która miała miejsce dekadę temu, pozwala dziś wysnuć wiele wniosków na temat całego procesu skłaniając do przemyśleń, czy można zrobić to lepiej, np. w Polsce.

Przez 6 lat Urugwaj sprzedał prawie 11 milionów gramów marihuany

W Urugwaju zalegalizowano jednocześnie używanie marihuany do celów medycznych i rekreacyjnych, a także stworzono kontrolowany przez państwo rynek detaliczny, który pozwala wybranym aptekom sprzedawać legalną marihuanę osobom dorosłym.


SZUKASZ LEKARZA KONOPNEGO?
ZNAJDZIESZ GO NA

anandamed.pl

Kwalifikacja do terapii od 50 zł
E-RECEPTA od 100 zł
Konsultacja od 150 zł


W zeszłym miesiącu Urugwajski Instytut Regulacji i Kontroli Konopi (IRCCA) opublikował nowy raport, aby uczcić szóstą rocznicę legalizacji konopi indyjskich. Według tego raportu, 37 licencjonowanych aptek w kraju sprzedało 10 693 210 gramów marihuany między 19 lipca 2017 r. – dniem rozpoczęcia legalnej sprzedaży – a 19 lipca tego roku.

THCm kannabinoid

Krajowy przemysł konopny Urugwaju wciąż jednak wypada słabo na tle USA, czy Kanady. Niektóre stany USA, w których marihuana jest używana przez dorosłych, sprzedają taką ilość w ciągu jednego tygodnia. Na przykład w Michigan w samym grudniu 2021 r. sprzedano prawie 8 razy więcej rekreacyjnych produktów z konopi indyjskich niż Urugwaj sprzedał w ciągu sześciu lat.

Dlaczego sprzedaż w tym kraju idzie dość opornie? Jak zwykle w dużej mierze winne są liczne zasady i przepisy, które urzędnicy państwowi narzucają legalnemu przemysłowi marihuany. Dorośli, którzy chcą kupić legalną marihuanę w aptece, muszą zarejestrować się w rządzie, zanim będą mogli dokonać zakupu. Legalna sprzedaż jest ograniczona do 10 gramów tygodniowo, a od każdej osoby muszą zostać pobrane odciski palców, aby upewnić się, że nikt nie przekroczy narzuconego limitu.

Legalizacja rekreacyjnej marihuany nie daje pełnej swobody konsumentowi

Widać to wyraźnie w  Urugwaju. Trzech licencjonowanych producentów konopi indyjskich nie zaspokaja nawet ograniczonego popytu na legalne zioło. Większość aptek wymaga teraz od zarejestrowanych nabywców umawiania się na konkretny termin, aby mieć pewność, że produkt będzie do nabycia. Po wejściu do środka klienci mogą wybierać tylko spośród trzech różnych szczepów marihuany, w których całkowita zawartość THC jest ograniczona od 9% do 15%.

legalizacja rekreacyjnej marihuany

Urugwajczycy mogą kupować marihuanę o większej mocy w tzw. klubach konopnych, ale przepisy nie ułatwiają dołączenia choćby do jednego z nich. Całkowita liczba klubów jest ograniczona do 249, a każdy klub może obsługiwać tylko od 15 do 45 członków. Jak można się domyślić, wolnych miejsc na listach od dawna nie ma, więc każdy, kto chce zostać nowym członkiem musi poczekać, aż zwolni się miejsce.

Alternatywą jest własna domowa hodowla. Urugwaj pozwala osobom dorosłym na uprawę do sześciu roślin w domu. Wiele osób wybiera tę opcję jako zdecydowanie prostszą od walki z biurokracją umożliwiającą dostęp do legalnej sprzedaży. Według jednego z ostatnich raportów tylko 27% Urugwajczyków faktycznie kupuje legalne zioło w aptekach. IRCCA szacuje, że kolejne 12%


Źródło: merryjane.com, forbes.com

Sandra Jurkiewicz
Latest posts by Sandra Jurkiewicz (see all)